Aż oczy bolą od takiego słońca, wyraziście do przesady; nie wiem, co na to fachowcy od fotografii, ale ja uwielbiam takie prześwietlenia; serdeczności.
Aż chce się żyć! Takie światło wnika w człowieka i cieszy. Mnie chyba podwójnie, bo dookoła mam beton, asfalt i spaliny. Szczerze zazdroszczę obcowania z takim pięknem!
Dzień dobry! Wczoraj wieczorem przesiedziałam kilka godzin na Twoim blogu, czytając go z ogromnym zainteresowaniem a momentami nawet z lubością! Znalazłam u Ciebie taki ciepły, pełen wrażliwości i zamyślenia klimat.Jak dobrze, że w tym codziennym dzianiu i intensywnym zapracowaniu dostrzegasz tyle poezji i inspiracji do twórczości prozatorsko-liryczno-malarskiej.Tak dużo jest ludzi, którzy po prostu drepczą, drepczą,pracują zbyt ciężko i nie znajdują w tym wszystkim ani czasu ani ochoty na zastanowienie, za twórcze zamyślenie. Wzruszam się Twoim pisaniem i zachwycam obrazami oraz zdjęciami na blogu.Podpatruję jak sobie radzisz z rozbrykaną menażerią i jako nowicjusz na wsi dużo się przy tym uczę. Na pewno będę częstym gościem. Pozdrawiam gorąco!
23 komentarze:
Można powiedzieć świetliście,ale masz rację witrażowo znaczy to samo a jednak nie tak samo :)Piękne zdjęcia :)
Pozdrawiamy Was.
Dobrze mieć takie słoneczne witrażyki w pamięci na jesienną szarugę.
Serdeczności
Zachwycające:)
Pokazałaś piękno natury , które nie zawsze potrafimy dostrzec.
Pozdrawiam Ilona
Październik szaleje jak widać wszędzie. U nas też zachwyca różnorodnością barw i cieni. Oby czarował nas jak najdłużej. :-) Foty piękne
jak pięknie!miło popatrzeć, bo za oknem leje:)
Październik to mój ulubiony miesiąc, mimo, że z racji piętna szczególnie przypomina o przemijaniu, kocham te widoki :)
Zachwycające obrazy
Dla mnie gobelinowo, arrasowo, baśniowo... Uwielbiam czary, które wyczynia słońce ;))
Umiesz patrzeć ;-)
Ściskam
Te zdjęcia na prawdę wyglądają jak namalowane, masz Ty oko:)
też to dzisiaj widziałam:-) gałęziownia mnoga w świetlistej odsłonie. Uwielbiam takie obrazki.
Bardzo malowniczo. Malarsko, można powiedzieć. Nie każdy umie dostrzec w kilku konarach to, co Tobie przychodzi z takim luzem. Podziwiam i chłonę.
faktycznie witrażowo:)
pierwsze zdjęcia - witrażowe, kolejne - gobelinowe
Aż oczy bolą od takiego słońca, wyraziście do przesady; nie wiem, co na to fachowcy od fotografii, ale ja uwielbiam takie prześwietlenia; serdeczności.
Piękne witraże. Zazdroszczę.
Aż chce się żyć! Takie światło wnika w człowieka i cieszy. Mnie chyba podwójnie, bo dookoła mam beton, asfalt i spaliny. Szczerze zazdroszczę obcowania z takim pięknem!
Piękne.
Bardzo ładne.
Pozdrawiam, Tomek
Dzień dobry! Wczoraj wieczorem przesiedziałam kilka godzin na Twoim blogu, czytając go z ogromnym zainteresowaniem a momentami nawet z lubością! Znalazłam u Ciebie taki ciepły, pełen wrażliwości i zamyślenia klimat.Jak dobrze, że w tym codziennym dzianiu i intensywnym zapracowaniu dostrzegasz tyle poezji i inspiracji do twórczości prozatorsko-liryczno-malarskiej.Tak dużo jest ludzi, którzy po prostu drepczą, drepczą,pracują zbyt ciężko i nie znajdują w tym wszystkim ani czasu ani ochoty na zastanowienie, za twórcze zamyślenie. Wzruszam się Twoim pisaniem i zachwycam obrazami oraz zdjęciami na blogu.Podpatruję jak sobie radzisz z rozbrykaną menażerią i jako nowicjusz na wsi dużo się przy tym uczę. Na pewno będę częstym gościem. Pozdrawiam gorąco!
Spektakl przyrody, na zachętę ;)
Slonce i przyroda nas otaczajaca, to najpiekniejszy aparat fotograficzny:)
Pokazuje nam wszystko!
Żaden witrażysta by TEMU nie dorównał! Cudnie, tylko trzeba umieć TO widzieć.
DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM ZA ODWIEDZINY I KOMENTARZE! SERDECZNIE POZDRAWIAM!
Prześlij komentarz