piątek, 2 marca 2012

IRSISO WINDAN czyli przywoływanie żurawi

Nie ma przebiśniegów, ale z nieba nareszcie słychać zardzewiałe trąby.   Znaczy wróciły!
Zaklęcie przywołujące żurawie, zostało zaczerpnięte ze skarbnicy zaklęć, zwanej dla zmyłki, weryfikacją obrazkową
Sprawdzone - działa!


Józef  Chełmoński


25 komentarzy:

ZielonaMila pisze...

Magiczny obraz. Pozdrawiam

Natalia z Wonnego Wzgórza pisze...

Co do weryfikacji obrazkowej, to mam takowe spostrzeżenie: Czemu jakaś wstrętna maszyna ma sprawdzać, czy maszyną nie jestem ja?!
Dlatego przy okazji Twojego posta, polecę małą prywatą: Proszę wszystkich o wyłączenie weryfikacji obrazkowej, ja już to uczyniłam, za radą pewnej miłej osóbki.
Obraz znany mi i lubiany przeze mnie ;-) Wiosenne pozdrowienia!

,,Kozi las'' pisze...

Do nas na Północny Wschód jeszcze nie doleciały ,ale skoro u Was już są to już blisko :)Uwielbiamy klangor żurawi .

megimoher pisze...

to już prawdziwa wiosna. Cała jest w tych zardzewiałych trąbach, ochrypłych i przełamanych. Chociaż i lato jest... zawsze chcę polecieć za nimi, jak siostra siedmiu braci. Ja wyłączyłam weryfikację, u innych też coraz rzadsza, głupia jest, ale skąd by się wzięła Moheria? no prawdziwa skarbnica zaklęć.

Z Innej Bajki pisze...

u nas żurawi na dzień dzisiejszy brak.Ale od rana słychać skowronki:-) Kwitną przebiśniegi, dość śmiało wychodzą krokusy .Wiosna :-))))))))))))))

doro pisze...

Hihihi, piękne hasło!

grazyna pisze...

Ja tej okropnej weryfikacji nie moge zlikwidowac...podobno powinnam wrocic do starej wersji bloga ale nie wiem jak wrocic, nie znajduje takiej opcji! ale jezeli ta weryfikacja ma sile zaklecia i zurawie wracaja to nie bede sie opierala, niech bedzie, a na dodatek wracaja takze na przepieknym obrazie Chelmonskiego..to tym bardziej niech bedzie! cieplo pozdrawiam

Ghia pisze...

U mnie też są już żurawie :)))

Go i Rado Barłowscy pisze...

My jeszcze na żurawie czekamy!

Cium.

ZiŁ pisze...

Uuu, Józef Ch. znalazł godną galerię!

Sarenzir pisze...

U nas też już patki rano śpiewają , widać, że latają z materiałem na gniazda w dziobach :) Przedwiośnie pełną gębą :)

MAMURDA pisze...

Tak mi się włączył twój post na laptopie, że myślałam, ze to zdjęcie hahahaha

Chyba idzie wiosna, ale jakieś takie zakola robi...

A rano słychać już ptaszory, a to dźwięk, który kocham:DDD

Pozdrawiam baaaaardzo ciepło i wiosennie:D

Neilii pisze...

o tak , wiosna wielkimi krokami ku nam kroczy:)))
u mnie co rano ptaki tak swiergoca ze serce mi od razu szybciej bije, a i powracajace ptaki niebo przecinajace krzyczac calemu swiatu jestesmy
klucze wiosenne :)
pozdrawiam ze sloncem

Juta pisze...

No to bardzo przepraszam ale widząc ten mój ulubiony obraz nie mogę się powstrzymać od pochwalenia, że mieszkam właśnie w rodzinnych stronach Józefa Chełmońskiego.W centrum mojego miasteczka stoi pomnik malarza, a przy deptaku znajduje się "Galeria uliczna" jego przepięknych obrazów.Uwielbiam podziwiać jego obrazy,zwłaszcza "Bociany" , "Kurka wodna" i "Orka".
Za każdym razem gdy widzę na niebie klucze ptaków, myśli moje są przy tych obrazach.
Już w tym roku byłam myślami przy nich:)))
Mam nadzieję ,że nastąpi moment gdy nigdzie nie spotkamy weryfikacji.
Mnie oprócz niedogodności przy zostawianiu komentarza okropnie nie podoba się to samo określenie.
Pozdrawiam serdecznie i wiosennie

Margarithes pisze...

Nareszcie :) Piękne słońce widzę, i ptaki...

amelia10 pisze...

Dwa żurawie kroczyły dziś w pobliżu mojej łąki... nie mogłaam się napatrzeć!
Takie piękne i dostojne...
Pozdrawiam wiosennie!

jola pisze...

Muszę pozaklinać, jeżeli mówisz, że działa, to biorę się do roboty :)

Maria z Pogórza Przemyskiego pisze...

Czekam na nie, ale nas omijają, bo mróz, serdeczności.

Unknown pisze...

Na polach za domem już było słychać klangor żurawi, a gęsi są całe stada:-)))
Pozdrawiam Serdecznie!
Asia z Siedliska pod Lipami

Kameleon pisze...

Słońce i zapach dają mi nadzieję, na to co za chwilę:-) I niech tak będzie...

słowa malowane pisze...

Irsiso windan!
Niech żyje swoim życiem weryfikacja, może to wcale nie roboty nam ją wpychają ino czarodziejka wklejka? Dała nam hasło wiosenne i się dzieje!:) Uściski, droga M!

Magda Spokostanka pisze...

Kochani, nieprawdą stało się, że nie ma przebiśniegów. Już są.
Jednak wciąż mało wiosennie, bo mróz cholernik, trzyma mocno. Ziemia jak beton, woda dla kóz co chwilę zamarza, paluszki więdną i bolą.
No to czekamy dalej ...

Margarithes pisze...

U mnie dzisiaj przeszła śnieżyca... i tak jakoś się zrobiło :/

GAJA pisze...

Słyszałam ich klangor - to jeden z piękniejszych głosów przyrody.

Inkwizycja pisze...

Oj, ja ostatnio w amoku, prawie mi Twój post umknął... U nas jeszcze nie ma żurawi, ale w Izerach na rekonesansie widzieliśmy całe łany przebiśniegów ;-))
Zaklęcie bajeczne! I skuteczne...;-)
Ściskam czule ;-)