wtorek, 25 grudnia 2012

odwilż


Choróbsko poprzetrącało nam gnaty, nadgryzło gardła i napompowało nosy.
Jest nienaturalnie ciepło, przerażona zima schowała się w jeziorze i czeka.
Nie mamy na nic siły, ale 15 minutowy spacer z kozami, na chwilę poprawił nam samopoczucie.



21 komentarzy:

,,Kozi las'' pisze...

U nas od wczoraj około +4*C, ale przedwczoraj było jeszcze -14*C, śniegu wcześniej napadało tyle że cały czas jest nadal biało.
Życzymy zdrowia :)

Kretowata pisze...

U nas w plusie, wiatr, ale w domu ciepło i wesoło, jest moja chrześnica, razem z Księżniczką szaleją... Mam nadzieję, że nie skończy się na płaczu, bo wariactwa na całego;) Życzę zdrowia!!! W ramach spaceru po obiedzie było ognisko;)

Iza z Kidowa pisze...

Zdrowia życzę, bo to najważniejsze przecież!
Ślę świąteczne serdeczności :)

Izydor z Sewilli pisze...

Zdrowia, zdrowia. U nas też ciepło, ale strasznie wieje. Owce wędrują po wygryzionych pastwiskach. Mnie się nic nie chce, leżę i czytam, obok córka siedzi i czyta, panowie też czytają, jeden na leżąco, drugi na siedząco. Nawet nasza najmłodsza kicia usiłuje czytać szarpiąc kartki. Pozdrawiam

Aga Agra pisze...

A u mnie miało być ciepło a rano było ślisko.Siedzę sama w domu bo mąż poszedł z wizytą a ja zostałam pilnując ognia i ze zwierzętami.I bardzo dobrze .Takie święta lubię spokojne i w ciszy.Pozdrawiam

Maria z Pogórza Przemyskiego pisze...

Ohoho! i do nas zawitało choróbsko, po kolacji wigilijnej wyjęłam 2 zestawy baniek na zimno i przyssałam do pleców syna, i jeszcze raz; przyleciał chory, dodatkowo lot samolotem zatkał mu uszy, dziś już lepiej, syropy z paluchów sosnowych, i z kwiatu czarnego bzu - wzmacniane, czynią cuda; zima ginie w oczach, jutro zobaczymy, jak na Pogórzu; a Twój spacer z kozami jakiś wczesnowiosenny, bo wiesz, Magdo, już idzie ku lepszemu, bo nawet słońce inaczej świeci; zdrowotności życzę, pozdrowienia serdeczne nad Drawę ślę.

Ania M. pisze...

U nas też odwilż, dobre warunki do zdjęć.
Lubię odwilż, za jej dynamikę i kolory, które wyciąga na wierzch.
A jak jeszcze świeci słońce, to, och!
Zdrowia życzę i optymizmu.

Koza pisze...

Madziu zdrowiejcie dziewczyny i odpoczywajcie sobie.
W trakcie odwilży zarazki mogą ruszyć ze zmasowanym atakiem. Kurujcie się.
Pozdrawiam ciepło

Zofijanna pisze...

Zdrowia życzę i ciepłej atmosfery w te cudne Święta.

Margarithes pisze...

U nas też jest bardzo ciepło, aż nad to, do tego szafirowe niebo, bezchmur, dziwne. Buziak i zdrówka życzę

Inkwizycja pisze...

To chyba od tej odwilży, robale powyłaziły z kątów, może i bakterie dostały wigoru ;-) My też chorzy, polegujemy więc i objadamy się. Suki strasznie się nudzą ;)
Wracajcie do zdrowia, ściskam

Z Innej Bajki pisze...

wirus grasuje i u nas - rozłożyło mnie i chłopaków ,tylko MAciek się trzyma... Siedzimy ,czytamy mikołajkowe prezenty i nadzwyczaj nam z tym spokojnie i dobrze -czego i Wam z całego serca życzę jola

baa pisze...

ale pięknie :)
zdrowia życzę.

Sarenzir pisze...

cudnie.. podoba mi się taka odwilż.. w mieście ciapowato i ponuro ...

Maria z Pogórza Przemyskiego pisze...

Aaaa! tak przyszłam! dobranoc chciałam powiedzieć! coś mnie śpik odszedł, pa.

Go i Rado Barłowscy pisze...

Heh, trochę się boimy, jak będzie wyglądał kontratak Snieżnej Pani. Strasznie zgrzyta zębiskami, mocząc się w tym jeziorze. I zła i zazdrosna. To pewne!



Pzdr.

Zdrowiejcie!

Magda Spokostanka pisze...

Kochani, bardzo Wam dziękuję za życzenia zdrowia!
Ulepię sobie z nich taką wielką tabletkę zdrowotną, zażyję na noc i może odejdzie precz to wstrętne choróbsko!
Rozczulające (tak mi się fajnie zrobiło) "Dobranoc" przeniosę sobie na dzisiejszy wieczór, bo wczoraj nie czytałam.

Megi Moher pisze...

buuu... z otchłani choróbska. Zdrowaś, Magdo, po tej tablecie?
też poczebuję.
Myślałam, że kozy to saręki:-)))

Mar pisze...

Zima schowała się w jeziorze:)
Jak ładnie to napisałaś. Ale wiesz, jakoś tak groźnie się zrobiło.

Życzę zdrowia! Albo fajnego, lepszego chorowania, aby się ogrzać, dogrzać, pobyć razem rodzinnie. Aby w tej chorobie obok katarów i zarazków było też dużo takiego rodzinnego ciepła. I składam najlepsze życzenia na Nowy Rok!:)

Mar pisze...

u nas bardzo mroźno i strasznie ślisko. Prawdziwa szklanka. Trzeba bardzo uwaznie się poruszać. Śniegu brak, ale wszystko zmrożone. Ja jabłoni posilają się kosy resztką zmrożonych, już rudych z mrozu, jabłek. Fajny widok.
Sciskam!

Ania M. pisze...

Kochana, zdrowia życzę, spokoju ducha i żeby Ci świat dawał wiele radości.