I jeszcze grzane wino z korzeniami by się zdało. I góralska gospoda z wielkim paleniskiem na środku. I paru przyjaciół co to tak pięknie potrafią milczeć razem...Niechby ognie tańczyły i odbijały się w oczach ludzkich. Niechby serce śpiewało tą wolnością bezkresną. A góry i doliny niechby trwały w cierpliwym zasłuchaniu jesiennym....Hej!
Codziennie rozpalam ogień i jest mi już do niego bliżej, co dla bagienno-mglistej nie było łatwe :) Tak, to o tych przyjaciół pewnie chodzi ... Ciało nie jest trudne do ogrzania. Ten film rozlewa mi się ciepłem po sercu i tej części głowy, która nie ma przymusu myślenia. Oczywiście nie jest jedyny, ale jednak ...
Ukochane "Noce i dnie", przede wszystkim. A na drugim miejscu...też chyba "Noce i dnie"! Nastrój tego filmu, prawda uczuć bijąca z niego i muzyka, która zawsze za serce łapie...
Kochana Magdo! Ja wiem, że pewnie nie bardzo masz ochotę na takie zabawy, jak te kolejne wyróżnienia na blogach. Czuje w Tobie cicha, delikatną duszę, która lubi zaszyć sie w kątku i po prostu cicho sobie BYĆ, patrząc na ten świat zza mglistejkurtyny poezji... Ale w czasie, gdy Ty jesteś za ową kurtyną ja często czytuję sobie Twojego bloga. I odnajduję tu ten delikatny, ciepły, pełen refleksji nastrój. Coś, co po prostu lubię...I dzisiaj - cokolwiek bezczelnie! - Postanowiłam wbrew wszystkiemu nominować Cię u siebie do takiej blogowej nagrody.Może, a nóż widelec, potrzebujesz chwili takiego międzyblogowego usmiechu...? Zapraszam Cię ciepło do siebie po odbiór wyróznienia!:-))
Dobre określenie na ten film. Ja mam jeszcze Big Lebowskiego i Bracie, gdzie jesteś. No i Reign Over Me - choć smutny całkiem dość. No i Dróżnik, ale tu jedna dawka starczyła i działa do tej pory. :)
16 komentarzy:
Znaczy grzejemy się spacerami, czy muzyką? :))
Spacerem po :)
Lepiej nie... niech nie stygnie.
I nie zmieniaj się ;)
Ściskam czule...
nie każdy piec daje ciepło, co?:)))
Nie zmieniaj się... nie na siłę w każdym razie :***
:*
I jeszcze grzane wino z korzeniami by się zdało. I góralska gospoda z wielkim paleniskiem na środku. I paru przyjaciół co to tak pięknie potrafią milczeć razem...Niechby ognie tańczyły i odbijały się w oczach ludzkich. Niechby serce śpiewało tą wolnością bezkresną. A góry i doliny niechby trwały w cierpliwym zasłuchaniu jesiennym....Hej!
Codziennie rozpalam ogień i jest mi już do niego bliżej, co dla bagienno-mglistej nie było łatwe :)
Tak, to o tych przyjaciół pewnie chodzi ...
Ciało nie jest trudne do ogrzania. Ten film rozlewa mi się ciepłem po sercu i tej części głowy, która nie ma przymusu myślenia. Oczywiście nie jest jedyny, ale jednak ...
A jakie Wy macie "filmy grzewcze" ?
Bardzo lubię zagladać tutaj- lubię te klimaty.
Wyróżnień i nagród dostatek, ale jeszcze jedna nie zaszkodzi. Zapraszam po odbiór kolejnej.
Ukochane "Noce i dnie", przede wszystkim. A na drugim miejscu...też chyba "Noce i dnie"! Nastrój tego filmu, prawda uczuć bijąca z niego i muzyka, która zawsze za serce łapie...
Kochana Magdo! Ja wiem, że pewnie nie bardzo masz ochotę na takie zabawy, jak te kolejne wyróżnienia na blogach. Czuje w Tobie cicha, delikatną duszę, która lubi zaszyć sie w kątku i po prostu cicho sobie BYĆ, patrząc na ten świat zza mglistejkurtyny poezji...
Ale w czasie, gdy Ty jesteś za ową kurtyną ja często czytuję sobie Twojego bloga. I odnajduję tu ten delikatny, ciepły, pełen refleksji nastrój. Coś, co po prostu lubię...I dzisiaj - cokolwiek bezczelnie! - Postanowiłam wbrew wszystkiemu nominować Cię u siebie do takiej blogowej nagrody.Może, a nóż widelec, potrzebujesz chwili takiego międzyblogowego usmiechu...?
Zapraszam Cię ciepło do siebie po odbiór wyróznienia!:-))
Zapraszam do mnie po wyróznienie :) Z całego serducha przyznane :)
M. może odpowiesz na moje pytanka w ramach Liebster Blog :) Zapraszam po wyróżnienie :)
Kochane dziewczyny - Zofijanno, Olgo, Sarenzir i Aradhel - dziękowałam już u Was na blogach, dziękuję raz jeszcze tutaj! Ukłony!
PIĘKNIE WSZYSTKICH POZDRAWIAM!
Dobre określenie na ten film. Ja mam jeszcze Big Lebowskiego i Bracie, gdzie jesteś. No i Reign Over Me - choć smutny całkiem dość. No i Dróżnik, ale tu jedna dawka starczyła i działa do tej pory. :)
NOCNY GRAJKU - jak to się stało, ja ich nie znam!
Już się cieszę na nadrabianie zaległości!
Prześlij komentarz