i zimy nie było, jak przepowiedziała Rogata. A ja już od dni myślałam o żurawiach, o irsiso, czy są, cz już, o Magdzie S, o żurawiach. Ze wszystkich rzeczy do napisania wybrałam letnie szwedzkie ptaki, ale jeszcze nie ogarnęłam. W Chustce takie piękne mazurskie plenery, żurawie (i tyle)
Ach! Żurawie! I bociany podobno też! Czy to wiosna?!Zwierzeta sie chyba nie mylą.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia słoneczne zasyłam Madziu!:-))*
A wiesz, że nasze w ogóle nie odleciały. I zimy nie było. Pozdrowienia serdeczne.
OdpowiedzUsuńTo chyba już wiosna.Miłego i słonecznego tygodnia życzę.
OdpowiedzUsuńoby jak najszybciej nadeszła wiosna!
OdpowiedzUsuńDziś pierwszy raz słyszałam "swoje". Jeszcze przytłumione, jeszcze nie trąbiły, jak to one potrafią. Ale już niedługo...
OdpowiedzUsuń:)
Przepiękny widok. To znaczy, że już za chwileczkę, już za momencik?
OdpowiedzUsuńTylko raz w życiu widziałam przelatujące żurawie. Fajnie jest żyć :)
jeszcze bez histerii, żurawie póxno odlatują i wcześnie przylatują, : )
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńChociaż dziwny to był rok, zimę ktoś ukradł. Czuję się jakbym ją przespała.
Fantastycznie :)... Czyli, że wiosna:D
OdpowiedzUsuńWiosno piękna!
OdpowiedzUsuńŚciskam ciepło :)
i zimy nie było, jak przepowiedziała Rogata.
OdpowiedzUsuńA ja już od dni myślałam o żurawiach, o irsiso, czy są, cz już, o Magdzie S, o żurawiach.
Ze wszystkich rzeczy do napisania wybrałam letnie szwedzkie ptaki, ale jeszcze nie ogarnęłam.
W Chustce takie piękne mazurskie plenery, żurawie
(i tyle)
Ale super :)
OdpowiedzUsuńPragnę takiego widoku na mazurskich pagórkach ...
Ściskam serdecznie
Do nas też - wczoraj! :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam je w sobotę nad Kopystańką, leciały do Ciebie; pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNo to im jeszcze tyłki zmarzną ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na podfruwańce vel skowronki, bo u mnie blisko żurawi nie ma niestety.
OdpowiedzUsuń:-))))
OdpowiedzUsuńBociany... ;)
OdpowiedzUsuńPowroty:) Radość powracających i oczekujących.
OdpowiedzUsuńBosko!
Skowronki! Powracajcie!
OdpowiedzUsuńInne też, ale skowronki...
NIECH PRZYLECĄ DO WAS ŻURAWIE, GĘSI, ŁABĘDZIE, KACZKI, SKOWRONKI, CZAJKI, BOCIANY!
OdpowiedzUsuń:DDD no właśnie, przypomniałam sobie to zaklęcie w zeszłym tygodniu pod ruską granicą. Pierwszy raz w życiu je słyszałam, całymi nocami!!!!
OdpowiedzUsuńWow! Nigdy nie widziałam żurawi na żywo!
OdpowiedzUsuńA do mnie przyleciały szpaki. Mają już przygotowane dwie budki lęgowe i powoli zaglądają, rozeznają teren. Będzie radość, jak zamieszkają :)
wiosna, wiosna, wiosna ach to ty:):)
OdpowiedzUsuń