Strony

poniedziałek, 16 maja 2016

Murka-Mural dała czadu

Na początku kwietnia Murka-Mural dała czadu i urodziła czworaczki.
 Ponieważ to ewenement w świecie kóz, więc wiadomo, telewizja regionalna, reporterzy, Tygodnik Notecki, orkiestra dęta, dzieci sypią kwiaty, te rzeczy*
Sprawa jest jasna, natura wie co robi.  Koza ma tylko dwa strzyki, więc urodziła czwórkę dzieci. A krowa, która ma cztery strzyki, rodzi ile cielaczków? ... szóstkę? Nieee, oczywiście jednego (bardzo rzadko dwa)
Po trzech tygodniach Murka-Mural dała czadu po raz drugi i termometr pokazał 41 stopni i kilka kresek**
Jedna seria antybiotyków+środki przeciwgorączkowe, uzupełnianie wapnia, magnezu, glukoza, następna seria antybiotyków + nauczyłam się robić zastrzyki!!! (wiem, że dla niektórych to bułka z masłem ...), środki na poprawę trawienia, witaminy.
I płyną dni i czasami temperatura spada ciut poniżej 40 i nie wiadomo co dalej.
Jutro kończę podawać trzeci antybiotyk i zwiększę ilość głaskanio-drapanio-masowania, co bez wątpienia spowoduje ewidentne wyzdrowienie. Prawda?













*    oczywiście żartuję
**  niestety nie żartuję

28 komentarzy:

  1. Trzymam kciuki za Murkę i za Ciebie, w kwestii zastrzyków, które wcale nie są bułka z masłem. Czy to wszystko oznacza, że maluchy są karmione z butelki, albo przez mamkę krowią ???
    Jak w życiu, dobre wieści ( wydarzenie na skalę światową) i złe się mieszają :(

    Pozdrawiam, BB

    OdpowiedzUsuń
  2. Och, Magdo... prawda! Murka musi wyzdrowieć.
    U mnie zaszalała Halma, która urodziła trojaczki (tylko, więc oczywiście nie było tv ani fanfar), a następnie się ich wyrzekła. Też były zastrzyki, masowanie, mizianie i noszenie na rękach po nocy. Niestety z trójki został nam tylko jeden baranek... ;(
    I też się często zastanawiam, po co krowie cztery strzyki...
    Ściskam czule ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mieliśmy kozę (Paloma - Polska Białą Uszlachetniona) która dwa lata po kolei rodziła pięcioraczki w dobrej wadze i odchowywała wszystkie (bez zastrzyków). Po tych dwóch latach urodziła czworaczki a potem przez kilka lat dwójki. Oczywiści żadnej TV nie było bo u kóz (dużych dobrze zbudowanych i odpowiednio karmionych) to się zdarza :)
    Pozdrawiamy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzymam kciuki za Murkę i jej dzieci.
    Moje owce, ale już nie u mnie na szczęście, tylko w nowych domach, też tak ostatnio "szaleją". Ta od czworaczków odchowuje wszystkie sprawnie. Oczywiście fanfary były, i prasa, etc...Ściskam

    OdpowiedzUsuń
  5. U nas syn dawał psom zastrzyki w potrzebie, ja tylko kroplówkę do gotowego wenflonu:-) ależ sypnęła koźlaczkami Murka, dla siebie, i dla Ciebie też, żebyś miała zajęcie przy karmieniu, ale to, że tak choruje ... głaszcz, czochraj, masuj, przemawiaj, żeby tylko pomogło; prawda, prawda, prawda! pozdrowienia ślę serdeczne.

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratulacje dla Murki, będzie dobrze, bo musi być przecież. Tyle serca i opieki zwykle daje efekt.
    U mnie też szaleństwo, pierwszy raz mam trojaczki od wrednej Amelki, reszta - bliźniaki i jedynaki. 7:3 dla koziołków.
    Zastrzyki dobrze jest umieć robić - chociaż pamiętam też swoje emocje przy pierwszych wkłuciach :)
    Trzymam kciuki i serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Choroba zwierzaka to ciężkie chwile dla opiekuna. Męczyłam się ze stawem skokowym konia, razem się męczyliśmy i to jeszcze nie koniec, ale też było tak, że musiałam się nauczyć robić zastrzyki. A może ona by jakieś ziółka chciała jeść. Ja mam na pastwisku oregano i macierzankę i konie czasem podjadają i daję im do ogryzania wierzbowe gałązki bo w korze jest kwas salicylowy czyli aspiryna. Współczuję i mam nadzieję, że wyzdrowieje.

    OdpowiedzUsuń
  8. J. - Dziękuję! O to mi chodziło

    BEATO - Dzięki za trzymanie kciuków! Kozlątka są tylko dokarmiane, a ponieważ już pięknie przeżuwają, więc pasą się cały dzień + płatki owsiane z suszem z lucerny.

    INKWI - Musi, nie ma wyjścia!:)
    Oj ... smutno ... Może to były wcześniaki i ich szanse przeżycia były niewielkie?

    KOZI LESIE - Czworaczki u kozy są ogromną rzadkością, a pięcioraczki to już prawie cud! A jeszcze rok po roku!
    Zastrzyki dla Murki nie są związane ani z jej ciążą mnogą ani nie mają jej pomóc w odchowaniu dzieci. Mają wyleczyć infekcję, która spowodowała tak wysoką temperaturę. U mnie też nie było telewizji, to żart:) W teście są gwiazdki, a pod tekstem przypisy do nich:)


    OWIECZKO - Dziękuję za Twoje kciuki! Wspaniale, że "szalejąca" owcza mama sobie tak dobrze radzi! Ja jestem zdumiona, że Murka nie straciła mleka przy tak fatalnym samopoczuciu.
    Ale były naprawdę te fanfary? Ja jestem straszny dzikus, nie stawiłabym czoła takiemu wyzwaniu ...

    MARYSIU - Dziękuję Ci! Ona nigdy wcześniej nie przychodziła do mnie i nie przytulała się. W ogóle nie lubiła być dotykana. Dobrze, że sama mi wskazała jakiego wsparcia potrzebuje ode mnie

    ANDZIU - Prawdopodobnie nie nauczyłabym się z własnej woli. Wet mnie poprosił o przytrzymanie strzykawki, po czym nagle chwycił mnie za rękę (spoko, przy mężu :)) i wykonał nią zastrzyk!I to był przełom.
    Mam nadzieję, że wredna Amelka nie jest wredną mamą:)
    Noo, koziołkowy rok ... U mnie też :(


    BARDZO DZIĘKUJĘ ZA SłOWA OTUCHY I GORĄCO WAS POZDRAWIAM!

    OdpowiedzUsuń
  9. GRAŻYNO - oj konie też mnie nieraz udręczyły swoimi chorobami. Najbardziej "dychawica" mojej pierwszej kobyłki ...
    Liczę na jej instynkt i mam nadzieję, że szuka na pastwisku potrzebnych dla siebie roślin. Ostatnio przyuważyłam, ze zjada sporo tasznika (wątroba? drogi moczowe?)
    Gałązki wierzbowe poszły na pierwszy rzut:)
    Życzę zdrowia dla Twojego wierzchowca!

    SARENZIR - Dziękuję Ci podniebna istoto!

    SERDECZNE POZDROWIENIA!

    OdpowiedzUsuń
  10. Myslę, że Murka dzięki tak czułej i troskiliwej opiece wkrótce wydobrzeje. Na pewno tak będzie!***(Ach, Madziu, czy wiesz, że wiekszosc kóz nie ma zadnej opieki lekarskiej? Że ludzie nie uważaja za stosowne, by pomóc cierpiacym zwierzetom? Na wsi pokutują rózne "ciemne" przekonania". Zwierze ma sobie radzic samo a w ogóle, to szkoda pieniędzy. Tacy jak my to sie według nich niepotrzebnie cackają. Ileż ja sie tu nasłuchałam!).

    OdpowiedzUsuń
  11. Mocno trzymam kciuki za Murkę.Czworaczki niech się zdrowo chowają.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Magdo, fanfary były, artykuły, chyba tez lokalna telewizja. Ludzie maja zwierzęta, dbaja o nie, ciesza się z przychówku, mają pasje. O tym trzeba pisać.

    OdpowiedzUsuń
  13. OLEŃKO - widać w niej wolę życia i na tym się opieram. Bez tej iskierki, żaden wet nie pomoże.
    Obserwuję wśród moich sąsiadów całą mozaikę zachowań wobec ich zwierząt (w tym również super troskę), a i moje własne też się zweryfikowały. Trudne to.

    HALSZKO - bardzo dziękuję!

    OWIECZKO - masz rację

    POZDRAWIAM WAS PIĘKNIE!

    OdpowiedzUsuń
  14. Trzymajcie się dzielnie!
    Bardzo mocno ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  15. No pewnie, że wyzdrowieje, przecież ma czuła i troskliwą opiekę.
    No i czwórkę dzieci do odchowania :)

    OdpowiedzUsuń
  16. musi się udać, buziaki prosto w kozi pyszczek

    OdpowiedzUsuń
  17. To by była z jej strony niewyobrażalna niewdzięczność, gdyby nie wyzdrowiała. No ale jednak co też kozy mogą wiedzieć o wdzięczności.

    Zupełnie nie rozumiem czemu tivi, np taki program 'Uwaga' wysyła ekipę tam, gdzie się zwierzęta dręczy i męczy, ja bym wolała oglądać zakończony sukcesem połóg tercetu kóz (a nawet tiiija ;)

    Koziemu Lasowi chciałam doradzić żeby obstawiła w lotto 55422 - tak ujmująca numerologia musi dawać jakieś cywilizacyjne korzyści ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. ALCY - Staramy się! Dziękuję!

    JULIO - ona na widok tych małych piranii chce uciekać gdzie pieprz rośnie!:)

    CAMPANULE - Dziękuję! Przekażę buziaki:)

    EKOLANDIO - No tak ... domagają się, otrzymują, biorą, są zadowolone. Cieszą się na widok karmicielki, okazują jej sympatię. To chyba komplet. Ale tak naprawdę, co też my o nich wiemy?:)
    To fakt, nie ma równowagi pomiędzy pokazywaniem rzeczy radosnych i przerażających.
    Genialny komentarz dla KL!:)

    DZIĘKUJĘ I ŚCISKAM MOCNO!

    OdpowiedzUsuń
  19. Trzymam kciuki za kózkę. Mając taką opiekunkę na pewno jest już lepiej.
    Meeee :)

    OdpowiedzUsuń
  20. ZENZO - opiekunka chyba przereklamowana ... jest bez zmian ...
    Dzięki za kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  21. O rany! I jak się czują teraz? Fajnie się czyta, ale jak tak nagle stanąć przed takim wyzwaniem, to już gorzej. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  22. While the whole plant produces THC and cannabinoids, cannabis typically smoke the flowers to get high. Different names for different consumable from of marijuana have sprouted from various regions and age groups on top of that there are scores of slang words that have evolved over the years. Below you can learn about all of the different strains we've come across to date.
    canna cavi moon rocks
    ice moonrock
    moonrock pre rolled joints
    animal gas for sale
    gelato #33
    buy super lemon haze cannabis oil
    bichon frise dog
    dankwoods pre roll
    dankwoods for sell
    pre rolls for sale
    teacup poodle puppies for sale near me
    sour gushers
    raw garden live resin
    shrooms for sale
    mushroom for sale
    stiiizy gelato
    choice carts
    krt carts
    oneup
    bicons puppies near me
    jungle boys
    trufflez
    zushi
    frosted flakes
    ice cream cake
    pineapple express
    white widow

    OdpowiedzUsuń