Strony

czwartek, 27 września 2012

odlotowe dni








Jaskółki, bociany, żurawie, Cheyenny ...
Zaciągam się zapachem z pól.  Jest w nim obietnica powrotu.

2 ostatnie z netu oczywista

21 komentarzy:

  1. no tak, dopiero ja witałaś- tym dźwięcznym hasłem, które brzmiało...
    a teraz odlatują, wyciągnięte na powietrzu...
    i pięciolinie puste...
    obietnica powrotu, powiadasz. Dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  2. ... dziś widziałam bociana, pomyślałam sobie fajnie że jeszcze nie odleciały.
    Tak czy owak za pół roku będą z powrotem. Może szybko minie ... ?

    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze, że odlatują, przynajmniej one wygrzeją tyłki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czy to żywa gęś na ostatnim zdjęciu?

    OdpowiedzUsuń
  5. Smutny post ...
    A na Mazurach jeszcze całkiem letnio ...
    Serdeczności.
    Oj tam, oj tam, wszak jesień taka piękna, mimo pożegnań i rozstań.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ano odlatują i będę pewnie lecieć długo i daleko...

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne zdjęcie bocianów, tak nostalgicznie się zrobiło tu u Ciebie, zima idzie, ptaszyska nas opuszczają:(

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jakby zupełnie niedawno wołałaś IRSISSO WINDAN, witając tym okrzykiem "zardzewiałe trąby"; ten klangor żurawi niezmiennie wywołuje u mnie wielki smutek; a w Rumunii śmigają jeszcze jaskółki; pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Tak tak, już niedługo zagra nam w tesco kolęda:)))Ściskam ciepło, szalikiem omotuję!

    OdpowiedzUsuń
  11. Witam po długiej nie planowanej przerwie:)
    Obejrzałam poprzednie cudowne posty."biegnij mała biegnij" wzruszyło mnie tak do łezki....
    Jest to wiek mojej najmłodszej ukochanej wnuczki.
    Co do obecnego postu, myślę o jednym, jak co roku.Jest mi po prostu strasznie szkoda lata.I już zaczynam czekać na wiosnę:)))
    Pozdrawiam bardzo serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  12. Pięknie to ujęłaś w słowach i obrazach, ech...

    OdpowiedzUsuń
  13. Moje młode też odleciały... hmmm odpoczynku czas nadszedł...

    OdpowiedzUsuń
  14. MEGI - to tylko pół roku temu, a wrócą znów za pół. Czasami już w lutym krzyczą - Jesteśmy! Czekaliście?

    KOZO - a u nas bociany odleciały pierwsze, dużo później jaskółki, no i teraz żurawie i gęsi. Szybko minie, jak wszystko.

    BABO - niech grzeją, na zdrowie. Niech zbierają siły do powrotu :)

    ANKO WROCŁAWIANKO - gęś żywa, filmowa z "Wszystkich odlotów Cheyenne'a"

    JOLANDO - nie jest smutno, jest zwyczajnie. Jesień jest moja ulubiona.

    JASNA8 - zawsze z podziwem i przerażeniem, myślę o morderczym wysiłku, który je czeka.

    GOHOO - do zimy to jeszcze kawałek! U nas teraz gorąco aż do przesady.

    MARIO - i tak w koło i od nowa i znów ...

    PAULINO - ależ mnie przeraziłaś tą kolędą! Dobrze, że tu tesców nie ma.

    JUTO - a ja zawsze czekam na jesień! :)

    KAMELEONIE - i kto to mówi!:)

    MAMURDO - ja właśnie czekam na jesienny przylot mojej starej córy. Z moją wnuczką, matko jedyna!

    UŚCISKOWYWUJĘ!

    OdpowiedzUsuń
  15. Na szczęście dobrze wiemy, że wrócą na pewno i tak od tysięcy lat. Może tak by nie cieszyły nas te wszystkie latające, krzyczące, klekoczące stwory, gdybyśmy mieli je cały rok?

    OdpowiedzUsuń
  16. A "nasze" żurawie jeszcze są, trochę spóźnialskie, jaskółki też jeszcze nie wszystkie poleciały grzać się w cieplejszych stronach. Szpaki zasnuwają niebo ciemnym szalem, szykują się na moje winogrona, jak co roku, ale w tym roku zamierzam i ja trochę zjeść. Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. ostatnie zdjęcie bardzo mi się podoba.
    U mnie w ogrodzie pełna jesień już. Kolory jesienne, światło jesienne.
    Na budce na której rokrocznie mieszkają wiosną szpaki, rezyduje tym czasem dzięcioł, posilając się przy tym bardzo, bardzo głośno.

    OdpowiedzUsuń
  18. MARGARITHES - pewnie dlatego, że się tak pomieszały filmy z życiem

    NATALIO - no właśnie, tak jak nieustanna wiosna. Ja bym zbzikowała.

    OWCO ROGATA - owocnych :) potyczek o winogrona! My przegraliśmy w wojnie o czereśnie, może dlatego, że nic nie robiliśmy.

    MAR - taka pusta budka, to świetne pudło rezonansowe. Wszystkie panny jego!
    Zdjęcie niestetyć nie z mej ręki. To kadr z filmu.

    POZDRAWIAM WSZYSTKICH SERDECZNIE!

    OdpowiedzUsuń
  19. Pozdrawiam z Węgorzewa i zapraszam po odbiór wyróżnienia:
    http://aktywnewegorzewo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. Obietnica powrotu... pięknie powiedziane... i piękne nastrojowe zdjęcia...
    Pozdrawiam serdecznie
    Halina

    OdpowiedzUsuń