Strony

czwartek, 31 marca 2011

Janioł byndzie ?






35 komentarzy:

  1. Nawet bym rzekła, że jak ta lala :DDDD
    Zapowiada się........ bosko? :DDDDDDDD

    OdpowiedzUsuń
  2. Magdo, janioł o blond lokach, w aureolce, ale na jakiej desce, w białej szatce, cudo. Coś kojarzę, że pisałaś o drzwiach i że masz plany, które ujawnisz kiedyś, to u Ciebie było? Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj byndzie, zazdroszczę talentu, chciałabym tak móc patrzeć, jak on się staje, dobrze, że choć troszeczkę mogę. Ukłony dla Janielskiego Stworzyciela :))

    OdpowiedzUsuń
  4. A pokażesz jak się stanie, tak?

    OdpowiedzUsuń
  5. Janioł maluje Janioła :))))

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale będzie piknie, że ho,ho! A Artysta to nawet ma profesjonalną pojemnik na farbę! Bardzo jestem ciekawa efektu końcowego, czekam niecierpliwie!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kurczę no... Zachwyciła mnie kreatywność w wykorzystaniu chochelki. :)))
    Pozdrawiam i mam nadzieję zobaczyć janioła, jak już byndzie. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. a gdzie będzie? :) Zapowiada się fantastycznie :D
    ps.. jak kiedyś wreszcie się przeprowadzę na wieś.. to ja chyba sobie zamówię u Ciebie jakiś kozi przychówek ;) normalnie boskie są te wariaty :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam Janioły rodzące sie na surowych dechach. Czekam na efekt końcowy. Buziole

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudny janioł, piękna decha, a Twórca... hmmm... sama wiesz ;-)
    Będzie. Ale pokażesz, co?
    Jak tam Kulasek i Roszpunka? Tęsknię za nimi...
    Ściskam czule!

    OdpowiedzUsuń
  11. ... Janioł cudny, mnie się również twórca podoba, bardzo rasowy wizualnie artysta :)
    tak jak inni - czekam na efekt końcowy!

    OdpowiedzUsuń
  12. Magdo, czy Ty widzisz, jakie my, kobiety, jesteśmy wrażliwe na piękno? Piękny anioł, piękny artysta, piękna decha, co jeszcze chowasz w zanadrzu?

    OdpowiedzUsuń
  13. Ech kobiety ...
    Janioła pokazem, kiej jus byndzie piknie ostomiłemu pon Buckowi pzygrywoł. Jeno nie na gęślach ino na lirze. Hej!
    A kiedy to będzie? Tego nie wiemy. Twórca, jak to twórca, kapryśny nieco. A w ogóle, to nie psuć mi chłopa, bo mu się jeszcze większe fiubździumy w głowie zalęgną!:) Wiadomo, że mężczyźni są bardziej próżni od kobiet ...
    Decha ogromniasta, ale to nie drzwi. O drzwiach nie pisałam u siebie, choć prawdą jest, że chciałabym coś tam mieć namalowane.
    Chochelka świetnie się sprawdziła przy malowaniu podkładu - polecam.

    Kasiu, Mario, Jolu, OLQA, Mamurdo, Gugo, Akwarelio, Sarenzir, HANNAH, Inkwizycjo, Kudlanko
    Serdecznie Was pozdrawiam!

    p.s. Kicuś zupełnie nie kuleje. Roszpunka nadal dziwna i nie bawi się z koźlętami. Marcjanna - totalna wariatka, przemieszcza się w postaci szarych smug nad ziemią.

    OdpowiedzUsuń
  14. Pikny janioł byndzie. I będzie strzegł domu od zła wszelkiego i złe oko odganiał. A czy mogę jednak nieśmiało napisać, że chłop Twój nad wyraz stylowo przy pracy artystycznej się prezentuje?

    OdpowiedzUsuń
  15. Hihihihihihi - normalnie jak Rublow jaki albo co :DDDDDDDDDDDDDDDD

    Sorrrrrrrrrrrrrry - nie mogłam się powstrzymać :DDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

    OdpowiedzUsuń
  16. A juści. Janioł nad janioły. Pikny ino, a Artysta pikniejsy.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Jejku! Ale pokażesz gotowego janioła? :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Oj, piękny on bedzie. mam słabość do aniołów

    OdpowiedzUsuń
  19. Nic dodać nic ująć tylko do zachwytów się przyłączyć i na efekt końcowy cierpliwie poczekać :-)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Niżej podpisana pod wszystkimi zachwytami się podpisuje obiema rekami i cierpliwie czeka na zakończenie dzieła co by Mistrza nie poganiać :)

    Pozdrawiam bardzo serdecznie
    Anula Z Chaty pod Wiatrakami

    OdpowiedzUsuń
  21. Owco Rogata, Riannon, Ewo z przytulnego domu, Z innej Bajki, Anulu -
    na pewno zdjęcia gotowego anioła pokażę, ale trochę wody w Drawie musi upłynąć zanim to się stanie. Bardzo bym chciała żeby strzegł naszego domostwa i nas w razie potrzeby za kołnierz przytrzymał. A czasami w dobrym kierunku (którego my jakoś nie dostrzegamy ...) kuksańcem nakierował i popchnął. Oj jakaś litania życzeń się robi. Aniele wytrzymasz to?
    Serdecznie pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  22. Coz za wrazliwosc nozdrzy u janiola! Od razu widac, ze dobrych ludzi zweszyl i juz zostane:) Uklony

    OdpowiedzUsuń
  23. Uwielbiam to stadium pracy, kiedy twarz wychyla się dopiero z powierzchni i słojów!

    OdpowiedzUsuń
  24. Janiol bardzo potrzebny w domu i zagrodzie... Ciekawa jestem calosci!
    Widac, ze piekny bedzie!

    OdpowiedzUsuń
  25. Madziu jestem, jakby wracam. Nie odpisałam wtedy bo ... no nie mogłam. Ale Ty chyba wiele wiesz, masz wspaniały dar czytania miedzy wierszami.

    Anioł jaki będzie, każdy widzi, po prostu przepiękny. Bardzo proszę o relację zdjęciową jak już zostanie ukończony i znajdzie swoje docelowe miejsce :)

    I mnie by się czasami przydał taki anioł, wiem ze gdzieś tam krąży ...

    Pozdrawiam bardzo serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  26. nie ma za co

    kazda kałuża daje nową swiadomość

    Bardzo mi się podoba co napisałaś o ogniu, czasami w nim pomieszkuję.

    OdpowiedzUsuń
  27. "Tylko anioły do mnie wysyłaj
    piękne pierzaste i zadbane
    Niech latają ponade mną
    jak złotoskrzydłe motyle
    Niech latają nade mną
    niech mi cudne nuty grają
    Wysyłaj do mnie anioły
    niech mi w duszy śpiewają"
    TOMASZ KAMIŃSKI

    A my pod słowami poety się podpisujemy czterema łapkami (Dwie moje dwie Radka) :D

    Uściski

    OdpowiedzUsuń
  28. Kochani!
    słowa malowane - oj niech zostanie, potrzebny bardzo!

    doro - tym razem tak nie było, tzn. deska bez pytania (deski) poszła do pracy, ale czasami mam wrażenie, że niektóre kawałki drewna i kamienie, same chcą, żeby coś z nich wychynęło.

    amelio10 - żebyśmy się tylko za bardzo go nie uchwycili ...

    Kozo - dobrze, że wróciłaś! Oczywiście, że krąży. Trzeba go tylko zawołać.

    Magdo - życzę Ci żebyś trafiała w te, których najbardziej potrzebujesz.

    Go i Rado - jeden wysłany już leci! Tylko, kurczę, nie bardzo zadbany, dziki trochę ... Oswoicie go?

    Kochani, pozdrawiam od serca!

    OdpowiedzUsuń
  29. Masz rację, artyści psujni, dobrze, że koźlak samonaprawialny;)
    Anioł wyrysowany pięknie!
    Też muszę nad imionami pomyśleć, naza Klementynka i Mucia pękły prawie równocześnie, są dwie śnieżynki karpackie i dwa miglanty pomieszane:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Ach, Magdo! Nie bardzo zadbany i trochę dziki? Cudownie!!! w sam raz dla nas!!!!
    Nie będziemy mu skrzydeł przycinać, posmutniałby, gdyby oswojony przypominać zaczął kurę....
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  31. Piękne dębowe podobrazie i janioł pewnie będzie takowy.
    Pozdrowienia od tych do których nie lubisz zaglądać :/

    OdpowiedzUsuń
  32. Witaj lambi! Tak, to prawda. Natura ma swoje tajemnicze sposoby na wspomaganie koźląt i artystów, ale czujna gospodyni jest niezbędna w obu przypadkach :):):)
    Gratuluję przychówku! U nas też Klementyna, ale czarna. A z imionami to tak, że na Zofijkę mówimy Pyza, na Lutka - Kreskowy, itd. Same się imiona przypisują.

    Go i Rado - bardzo się cieszę, że utrafiony :) :):)

    Los alpaqueros - dziękuję za odwiedziny! Goszczę u Was regularnie i czytam czytam czytam!
    Za nie komentowanie reprymendę przyjmuję :):):)

    Pozdrawiam serdecznie i ślę uściski!

    OdpowiedzUsuń
  33. Ach, Asiu i Wojtku, dopiero teraz zauważyłam, że nie podziękowałam Wam osobnym wpisem za odwiedziny ...Przykro mi się zrobiło, bo w ogóle o tym nie wiedziałam. A Wy pewnie po tylu dniach nie będziecie tu zaglądać.

    Olfo - zapraszam!

    OdpowiedzUsuń